Ernt Alllbright brał udział w wojnie Wietnamie. Został wzięty do niewoli, przeszedł przez piekło, ale udało mu się wrócić do domu. Nie jest jednak już tym samym mężczyzną co kiedyś. Dręczą go koszmary, napady gniewu, nie potrafi utrzymać żadnej pracy i nigdzie zagrzać miejsca na dłużej. Co chwilę wpada na „genialny” pomysł na biznes albo przeprowadzkę w miejsce mające uleczyć jego duszę. Razem ze sobą ciągnie żonę i córkę, które muszą podporządkować się tym decyzjom. W 1974 roku rodzina Allbrightów trafia na Alaskę. Miejsce jest przepiękne, budzące respekt, ale też niebezpieczne dla kogoś tak nieprzygotowanego jak Ernt i Cora. Na szczęście bohaterowie trafiają na życzliwych sąsiadów, którzy uczą ich jak zbudować zagrodę dla zwierząt, łowić ryby, gromadzić zapasy na zimę. Wydaje się, że wszystko jakoś się w końcu układa, ale spokój jest tylko pozorny. Wraz z nastaniem zimy samopoczucie Ernta znacząco się pogarsza. Mężczyzna staje się jeszcze bardziej drażliwy, złośliwy i nawet drobnostka jest w stanie wywołać w nim atak furii. Cora wraz z trzynastoletnią Leni są zdane wyłącznie na siebie.